Wróciliśmy z dziećmi do Polski z Wielkiej Brytanii. Czy warto posłać nasze dzieci do szkoły językowej na kurs angielskiego?
Dlaczego męczycie ją dodatkowymi zajęciami? Po co mu w ogóle nauka angielskiego w szkole? Te pytania, a nawet wręcz zarzuty, często można usłyszeć w odniesieniu do dzieci, które wróciły do Polski po wieloletnim pobycie w anglojęzycznym kraju. No właśnie. Jaki sens, i czy w ogóle, ma dalsze zgłębianie języka angielskiego w takich przypadkach? Czy rację mają ci, którzy twierdzą, że rodzice/opiekunowie kierują się tutaj nadmierną ambicją i niepotrzebnie posyłają swoich podopiecznych na kursy językowe?
Dlaczego warto kontynuować naukę języka angielskiego przez dzieci po powrocie do Polski?
„Człowiek uczy się przez całe życie”
Być może truizm, ale warto czasem przypomnieć tę ponadczasową prawdę. Wyobraźmy sobie sytuację, w której to dziecko urodzone i wychowane w Polsce w wieku kilku lat wyemigruje za granicę. Co stanie się z jego znajomością języka ojczystego, jeśli nie będzie bogacić słownictwa czy zgłębiać tajników ortografii? Nasza wiedza rośnie razem z nami, a wszelkie czasy i struktury gramatyczne poznajemy stopniowo. Zarówno doskonaląc język obcy, jak i ojczysty. Nie wspominając już o tym, że mowa dziecka różni się od tej, jaką posługują się dorośli. Jeśli zatem zaniechamy kontynuacji nauki angielskiego po powrocie do kraju nie dość, że nie rozwiniemy naszych umiejętności lingwistycznych, to jeszcze stracimy wiele z tego, co już w tej dziedzinie potrafimy.
Które aspekty języka angielskiego sprawiają trudność małym „native speakerom” ?
Akcent to nie wszystko
Mali imigranci zachwycają akcentem i onieśmielają swobodą mówienia, nie tylko swych rówieśników, ale także nauczycieli. Mają bogate słownictwo, doskonale radzą sobie również z tekstami czytanymi oraz słuchanymi. Jednakże są to aspekty zupełnie naturalne dla kogoś, kto wychował się w obcym kraju, a bez dalszego rozwoju z czasem przestaną prezentować się tak imponująco. Poza tym fakt, iż ktoś wzrasta w anglojęzycznym państwie wcale nie oznacza braku trudności związanych z nauką języka Szekspira. Bardzo często problemów przysparza wspomniana wcześniej gramatyka. Ciężko w to uwierzyć? A jednak. Co więcej, nauka pisowni angielskiej, na którą tak często narzekają uczniowie w Polsce, nierzadko stanowi wyzwanie nawet dla rodowitych Anglików. Brzmi nieprawdopodobnie? A czy Polakom nie zdarza się wpadać w pułapki ortograficzne? 😉
Co daje kontynuacja nauki angielskiego w Polsce?
Rozwój i kontynuacja
Nie każdy Polak bryluje na lekcjach mowy ojczystej, pisze wspaniałe wypracowania, a ortografia nie skrywa przed nim żadnych tajemnic. Podobnie rzecz ma się w przypadku innych nacji, a wieloletni pobyt za granicą niekoniecznie jest równoznaczny z wysokim poziomem językowym. Dlatego, chociażby z tego powodu, warto nie zaprzestawać kształcenia się w tym kierunku. Ale niezależnie od tego, jak solidne jest zaplecze lingwistyczne powracających do kraju emigrantów, grzechem byłoby niewykorzystanie go jako bazy do kontynuacji nauki angielskiego w Polsce.
Placówki publiczne często nie wykorzystują potencjału i możliwości językowych dzieci, które wychowały się za granicą. W takich przypadkach z pomocą przychodzi odpowiednia szkoła (taka jak nasza 🙂 ) ze świetnie wyszkoloną kadrą (nie chwaląc się, ale tak, taką jak nasza 🙂 ). Dzięki temu, że zaufało nam dużo rodzin powracających do Polski i zapisało swoje pociechy do naszej szkoły, wypracowaliśmy model pracy z dziećmi obcojęzycznymi, który przynosi doskonałe efekty. Dzieci te często uczestniczą w naszych kursach certyfikatowych Cambridge English , na temat których więcej możecie dowiedzieć się klikając w linki poniżej:
YLE –międzynarodowe testy językowe Cambridge dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym – Blackhorse
Certyfikaty Cambridge-Poziom B2 – absolutne minimum? – Blackhorse
Kursy certyfikatowe w Black Horse, czyli jakie? – Blackhorse
Egzamin Cambridge Advanced (poziom C1) – korzyści – Blackhorse
Zdecydowanie warto zainwestować w dalszą naukę angielskiego w Polsce.
Podsumowując, posyłanie dzieci, które spędziły wiele lat w Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych na kurs angielskiego w Polsce wcale nie jest oznaką wygórowanych ambicji. A owo „nadmierne męczenie” latorośli to po prostu naturalne postępowanie w takich przypadkach i inwestycja w ich lepszy start w dorosłość.
Wielu z Was zapewne posiada doświadczenia dotyczące opisanej powyżej kwestii. Jeśli macie ochotę się nimi podzielić, czekamy na Wasze komentarze.
Jak jeszcze szkoła Black Horse pomaga uczniom powracającym do Polski?
Niekiedy sporą trudność sprawia dzieciom i młodzieży powracającym z emigracji ich język ojczysty. Dla nich był on drugim językiem, a więc nic dziwnego, że w rzeczywistości polskiej szkoły niekiedy trudno im się odnaleźć. Z myślą o takich uczniach prowadzimy zajęcia z języka polskiego, które oprócz pomocy stricte językowej wspierają również w przygotowaniu się do szkolnych lekcji języka polskiego. Osoby zainteresowane zapraszamy do kontaktu https://blackhorse.edu.pl/kontakt/
Autor: Urszula Szczecińska, lektorka Black Horse
Zdjęcie: freepik
Brak komentarzy